Uwaga!!

Uwaga!!!
Jest to blog o tematyce yaoi. Yaoi opowiada o miłości zarówno psychicznej, jak i fizycznej między dwoma mężczyznami. Lżejszą formą yaoi jest shounen-ai. Jeśli jesteś homofobem, albo taka tematyka ci nie pasuje to opuść tego bloga. Pozostałe osoby zapraszam do lektury i komentarzy.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach piszcie na moje gg: 9274038. Od pewnego czasu nie działają mi konferencje, więc o nowych notkach będę Was informowała i moim opisie.

niedziela, 10 czerwca 2012

Rozdział 25


Rozdział 25

Naruto próbował oswobodzić się z uścisku bruneta. Jednak nic to nie dawało. Zaczął się wiercić, ale kiedy poczuł, że jego pośladki zaczynają się ocierać o krocze chłopaka przestał. Tym czasem Sasuke zacisnął mocniej swoje ramiona. Czuł ciężar niebieskookiego na swoich kolanach i nie chciał go puścić. Uśmiechną się.
- Dzięki. – wyszeptał mu do ucha.
- Za co?
- Że przestałeś się ruszać. Chociaż muszę przyznać, że było to bardzo przyjemne.
Naruto zarumienił się lekko. Czuł ciepło bijące od ciała bruneta. Jego oddech na swoim karku. Serce zaczęło bić jak szalone. Sasuke czuł jak bardzo spięty jest chłopak.
- Dlaczego się denerwujesz? Przecież nie zrobię ci nic złego.
- Nie denerwuję się. – powiedział słabym głosem.
- Kłamczuch. – wyszeptał ponownie do jego ucha i przygryzł małżowinę.
Naruto zadrżał. Język bruneta pieścił go za uchem, wywołując kolejne dreszcze. Zamknął oczy. Dotknął splecionych na brzuchu dłoni czarnookiego. Odchylił głowę do tylu tak, że opierał się o ramię chłopaka. Teraz Sasuke zaczął pieścić językiem jego szyję. Robił to delikatnie i ostrożnie, żeby żadnym fałszywym ruchem nie spłoszyć Uzumakiego. Cieszył się, że chłopak się mu nie wyrywa i pozwala na te pieszczoty. Oddech blondyna stał się nierówny i przyspieszył. Poczuł ciepły dotyk na brzuchu. Drżące lekko dłonie Sasuke przesuwały się delikatnie po jego skórze.

Nagle Sasuke przekręcił się tak, że Uzumaki leżał teraz pod nim. Popatrzyli sobie w oczy. Speszony blondyn odwrócił głowę w bok. Czarnooki złapał jego twarz w dłonie i z powrotem przekręcił jego głowę. Znowu spojrzał się w jego oczy i uśmiechnął się. Naruto stwierdził, że Sasuke ma naprawdę piękny uśmiech. Tak rzadko to robi, ale jak już się uśmiechnie to jest coś cudownego.
- Czy ktoś ci już kiedyś powiedział, że masz przepiękne oczy? – Naruto jeszcze bardziej się zarumienił. Brunet zachichotał. – Jesteś przesłodki jak się rumienisz.
- Sasuke ty się chyba jeszcze nie obudziłeś. Nie wiesz co mówisz.
- Wiem doskonale co mówię.
Nachylił się i pocałował go w policzek, potem w powieki. W końcu jego usta spoczęły na ustach Uzumakiego. Naruto rozchylił wargi i pozwolił żeby język bruneta wdarł się do jego buzi. Zanurzył dłonie w czarne włosy i pogłębił pocałunek. Ich języki zatraciły się w miłosnym tańcu. Uchiha oderwał się od ust blondyna i zaczął całować jego szyję. Niebieskooki cały drżał. Z jednej strony pragnął tych wszystkich pieszczot, a z drugiej bardzo się bał. A co jeśli Sasuke chce go tylko zaciągnąć do łóżka? Wykorzystać i zostawić. Oprzytomniał trochę.
- Sasuke przestań . – wyszeptał, w jego głosie dało się słyszeć strach i wątpliwości.
Brunet spojrzał w niebieskie oczy. Dotknął czołem jego czoła.
- Nie bój się. Nie zrobię nic czego byś nie chciał. Zaufaj mi.

Pocałował go w usta. Wszystko co robił było delikatne. Naruto nie mógł uwierzyć, że chłopak może być aż tak delikatny. Oddał mu pocałunek. Uchiha zaczął znowu całować i delikatnie lizać jego szyję. Jego dłonie pieściły podbrzusze. Blondyn zaczął jeszcze ciężej oddychać.
- Sasuke proszę. – wyjęczał blondyn.
- Wiem. – przestał go pieścić, ale cały czas go obejmował. – Wybacz. Ale przy tobie bardzo trudno jest mi się kontrolować.
Spojrzał w jego błękitne oczy. Dotknął delikatnie jego zarumienione policzki.
- Nie wiedziałem, że potrafisz być taki delikatny i czuły. Zawsze miałem cię za zimnego, obojętnego Drania.
- A ja ciebie za wkurzającego Młotka. – roześmiali się. Nagle Sasuke spoważniał. – Wybaczysz mi to co zrobiłem dzisiaj rano?
- Hmmm. Zastanowię się.
- No nie bądź taki. – zrobił minę męczennika. Poczym jeszcze raz pocałował go w usta.
- Nie umiem się już na ciebie zbyt długo gniewać.
- Bardzo mnie to cieszy. Spróbujemy jeszcze raz?
- Sasuke właściwie to my nawet jeszcze nie zaczęliśmy. Właściwie co nas łączy? Może to tylko ciekawość. Hormony. Jak to by było z chłopakiem?
Sasuke milczał. Wiedział co czuje do chłopaka. Chciał mu powiedzieć, ale bał się, że go przestraszy. Było za wcześnie na takie deklaracje. Wiedział, że Naruto jest zagubiony całą tą sytuacją. Z resztą z nim było tak samo.
- Sasuke dlaczego nic nie mówisz? – wyrwał go z zamyślenia.
- Przepraszam. – położył głowę na jego piersi.
- Sasuke chodźmy spać.
- Nie. Zostańmy tak jeszcze przez chwilkę. – przytulił się do niego jeszcze mocniej.
Poczuł jak ramiona blondyna mocno go obejmują.
- Ale tylko chwilę.
- Acha. – uśmiechnął się.
Chciał jak najdłużej delektować się bliskością jego ciała. Na razie postanowił mu nic nie mówić. Będzie pielęgnować w sobie to uczucie dopóki Naruto nie będzie gotowy tego usłyszeć. A do tego czasu może mu to okazywać. Słyszał bicie jego serca. Ten dźwięk go uspokajał.
- Sasuke! Sasuke! – potrząsał delikatnie chłopakiem.
Jednak ten zasnął jak kamień. Naruto spojrzał na chłopaka. Jego twarz była spokojna, a na ustach widniał lekki uśmiech. Niebieskooki uśmiechnął się. Zamknął oczy i również zasnął.

5 komentarzy:

  1. Słodkoo!!! :D
    ~Daga ^.^'

    OdpowiedzUsuń
  2. To było boskie *.* Itachi miał jednak całkiem niezły pomysł na pogodzenie się Naruto i Sasuke ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej,
    jak milutko, taki delikatny Sasuke ;) bardzo mi się podobał...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejeczka,
    wspaniały rozdział, milutko, taki delikatny Sasuke ;) bardzo mi się podoba...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejeczka,
    wspaniały rozdział,taki delikatny Sasuke ;) bardzo mi się spodobał...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń