Uwaga!!

Uwaga!!!
Jest to blog o tematyce yaoi. Yaoi opowiada o miłości zarówno psychicznej, jak i fizycznej między dwoma mężczyznami. Lżejszą formą yaoi jest shounen-ai. Jeśli jesteś homofobem, albo taka tematyka ci nie pasuje to opuść tego bloga. Pozostałe osoby zapraszam do lektury i komentarzy.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach piszcie na moje gg: 9274038. Od pewnego czasu nie działają mi konferencje, więc o nowych notkach będę Was informowała i moim opisie.

sobota, 2 czerwca 2012

Rozdział 3


Rozdział 3

Chłopcy oderwali się od siebie.
- CO TY WYPRAWIASZ DRANIU?!
- CO JA WYPRAWIACH?! CHYBA RACZEJ TY MŁOCIE?! GDYBYŚ SIEDZIAŁ NA SWOIM MIEJSCU W ZAPIĘTYCH PASACH TO NIC BY SIĘ NIE STAŁO!
- I MÓWI TO TEN, KTÓRY SAM JEDZIE BEZ PASÓW!!! IDIOTA!!
- KOGO NAZYWASZ IDIOTĄ PALANCIE!!
- JA CI DAN ZARAZ PALANCIE!!
- DOSYĆ!! ZAMKNIJCIE SIĘ!!! – zagrzmiał głos Fugaku.
W samochodzie nastała cisza. Itachi trzymał się za usta, żeby nie wybuchnąć śmiechem.
- No nie. Ale jaja. Coś mi się wydaje, że będę w domu częstym gościem. Ta dwójka pod jednym dachem to mieszanka wybuchowa. Zapowiada się bardzo ciekawie. – pomyślał.
Samochód zatrzymał się.
- No moi drodzy jesteśmy na miejscu. Oto nasz nowy dom. – oznajmił Fugaku.

Wysiedli z auta. Ich oczom ukazał się piętrowy, biały dom z czarnym dachem, ogrodzony dwumetrowym, ceglanym murem. Pan Uchiha otworzył pilotem bramę i zaparkował samochód na podjeździe, a pozostała czwórka przeszła przez furtkę. Dom był naprawdę ładny i wyglądał na przytulny. Obeszli go na około i znaleźli się w niewielkim ogrodzie. Ale co to był za ogród. Rosły w nim przeróżne kwiaty, krzewy i kilka drzew sakury, które były obsypane blado różowym kwieciem. Naruto widząc ten widok otworzył szerzej oczy (jeśli w ogóle jest to możliwe – dop. aut.).
- Zapraszam do środka. – odezwał się pan Uchiha.
Weszli do domu przesz wielkie, rozsuwane, szklane drzwi. Byli teraz w wielkim salonie z kominkiem. Ściany były kremowe. Tego samego koloru były sofa i 3 fotele. Podłoga była pokryta panelami koloru orzecha afrykańskiego. Co niezwykle kontrastowało z ścianami, sofą i fotelami. Pozostałe meble były koloru ciemnej olchy. Na podłodze przy kominku leżał duży, puchaty, biały dywan, taki sam, tylko troszkę mniejszy, leżał przy sofie. Z salony wchodziło się wielkim dwuskrzydłowymi drzwiami do jadalni, która była połączona z kuchnią. W jadali znajdowały się tego samego koloru panele co w salonie. Po środku stał drewniany wielki stół koloru kremowego. Kuchnia była zabudowana i wykafelkowana. Szafki miały kolor kawy z mlekiem. Lodówka była wielka, srebrna. Rzucała zajączki na kremowe ściany jadali.
- Chodźmy zobaczyć nasze pokoje! – zaklasnął w ręce Itachi.
Cała piątka wspięła się po schodach na piętro. Były tam cztery pomieszczenia. W pierwszym po prawej znajdował się pokój Itachiego. Jego okno wychodziło na ogród. Ściany były białe tak samo jak meble. Ale na podłodze było kilka pojemników z jasno fioletową farbą.

Zostawili pokój starszego z braci i poszli do następnego pomieszczenia. Był on obok pokoju długowłosego. Miał może z 30 m2 (o ile nie więcej). Jego okna podobnie jak w poprzednim pokoju wychodziły na ogród. Pokój posiadał niewielki balkon. Jego ściany były jeszcze białe i nie było w nim żadnych mebli.
- Czyj to będzie pokój? – zapytał się blondyn, któremu bardzo się on spodobał.
- Twój… – odparł Fugaku. Chłopak zaczął skakać ze szczęścia. – …i Sasuke. – dokończył mężczyzna.
- CO!!!?? – odezwała się znany nam chórek.
Chłopcy spojrzeli na siebie z niedowierzaniem.
- Tato! Mogę się zgodzić mieszkać z tym debilnym młotem pod jednym dachem! Ale nie w jednym pokoju! To jest wykluczone!
- KOGO NAZYWASZ DEBILEM, DEBILU! – wydarł się niebieskooki.
- CIEBIE DEBILU! WIDZISZ TU JESZCZE JAKIEGOŚ!?
- TAK CIEBIE IDIOTO!!!
Fugaku westchnął.
- DOSYĆ!!! – chłopcy umilkli. – Nie ma innego pokoju. Zostały tylko dwa pomieszczenia. Nasza sypialnia i łazienka.
- Nie będę z nim mieszkał z jednym pokoju!
- Ani ja!
Chłopcy odwrócili się do siebie plecami i rzucili focha.
- To gdzie zamierzacie mieszkać? – zapytała Kushina. –
- Wolę spać pod mostem niż z nim w jednym pokoju. – powiedział Naruto wskazując palcem na bruneta.
- No. To mamy problem z głowy. On idzie pod most, a ten pokój jest cały mój.
- Sam idź spać pod most Draniu.
- Powiedziałem dosyć! Nikt nie będzie spać pod mostem. To będzie wasz pokój i koniec kropka. Macie się zastanowić jakie chcecie meble i kolor ścian. A teraz zobaczmy resztę domu.

Jednak obaj 17-latkowie nie chcieli już zwiedzać ich przyszłego domu. Sasuke wyszedł z domu do ogrodu i jak to miał w zwyczaju trzasnął drzwiami. Naruto wyszedł na balkon. Był bardzo zdenerwowany. Od poniedziałku będzie mieszkał ze swoim największym wrogiem pod jednym dachem i w jednym pokoju. To nie wróży nic dobrego.

13 komentarzy:

  1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    Jakie czadowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne , sięgam po 4 rozdział :D /Befriment

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha! Ale się wpakowali! :D
    Podoba mi się taki obrót spraw :D

    Jak dla mnie pod mostem mógłby mieszkać Naruto.......i Sasuke xD

    To jest po prostu świetne ;D

    Naruś ma racje. To nie wróży nic dobrego... To wróży genialne yaoi XD
    To lepiej niż dobrze ^^

    Pozdrawiam, Ami-chan <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  4. za króóóótkięę xc ale i tak cudneee /Maniaczka

    OdpowiedzUsuń
  5. cudneeee ale krótkie .... ale jak widzę te rozdziały to musiałaś się napisać. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. SUUUUPEEEER!!!! ;D
    ~Daga ^.^'

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest po prostu genialne! Nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejny rozdział :D
    Ach, ten Itachi. Od razu przypadł mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. " W samochodzie nastała cisza. Itachi trzymał się za usta, żeby nie wybuchnąć śmiechem." Tylko Itachi może śmiać się w takiej sytuacji XD
    Naruś i Sasuke w jednym pokoju? Wyczuwam interesujący rozwój wydarzeń :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsze opowiadanie w którym podoba mi się rola Itachiego

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam,
    no naprawdę będzie tutaj działa, wspólny pokój to nie zwiastuje niczego dobrego ;]
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej,
    o tak fantastycznie, ocho będzie się tutaj działo, wspólny pokój Sasuke i Naruto to nie zwiastuje niczego dobrego ;]
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej,
    o tak fantastycznie po prostu, wspólny pokój Sasuke i Naruto to nie zwiastuje tutaj niczego dobrego ;] ale właśnie czemu Itachi ma osobny pokój jak on rzadko będzie bywał w domu, a jak już to by mogł przekimać w pokoju braciszka...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń